♠️ Miłość Do Księdza Forum
Ostry konflikt księdza Grzegorza z Kisielową w "M jak miłość"! Kapelan będzie miał wsparcie w Danielu. W 1746 odcinku "M jak miłość" do Grabiny przyjedzie nowy ksiądz, którym od razu
"M jak miłość" odcinek 1420 - wtorek, 12.02.2019, o godz. 20.55 w TVP2. Dziwnym zrządzeniem losu w 1420 odcinku "M jak miłość" to właśnie Bartek będzie wybawcą umierającego księdza.
Albo przysięga małżeńska w kościele w obecności świadków w tym księdza, z zachowaniem obowiązujących zasad albo imitacja małżeństwa czyli nierząd, nawet z jakaś "przysięgą". Osobiście zachęcam do podjęcia czystości przedmałżeńskiej, bądź Karol mężczyzną i panuj nad sobą w miarę możliwości, bo nie tylko
Stwarza to ogromne pole do przestępstw finansowych. Jeśli w jakiejś instytucji, na przykład w nowo zbudowanej giełdzie spożywczej ludzie tą giełdą dysponujący chcą ukraść kilkaset tysięcy złotych, to idą do księdza biskupa Zapylaka i proszą go o poświęcenie tej inwestycji ofiarując mu za tą ciężką harówę 85000 złotych.
Forum Pytania do księdza Seks po chemioterapii. Seks po chemioterapii. Strona 1 W pełni miłość małżeńska wyraża się w języku aktu małżeńskiego, w
A to dlatego, że jakoś ta miłość księdza zwykle opisywana jest właśnie z perspektywy kobiety, to raz, a dwa, że zwykle też ukazywana jest jako uczucie czyste i niewinne. Cynik, który wybrał seminarium, bo nie widział dla siebie innej alternatywy i wiąże się z różnymi dziewczynami, nie przypadł mi do gustu, a jednak jest mniej
Rejestracja: 26.02.2007, 18:01. Mis serialu"Pierwsza Miłość " według kibice.net ! :) autor: S.J. » 16.02.2018, 19:43. W temacie "polskie seriale " często pojawia się temat ,która z aktorek "Pierwszej Miłości " jest najbardziej atrakcyjna :) Jak od dawna wiadomo serial ten cieszy się szczególną popularnością wśród kiboli.net
Lato miłości - opowiadanie. 4 5. Nie zaplanowałem tegorocznych wakacji, dlatego byłem zdany na pomysły moich rodziców. Moje przypuszczenia, a zarazem obawy sprawdziły się. Ojciec poinformował mnie, że wybieramy się na dwa tygodnie do jego siostry, ciotki Justyny. Prowadzi ona gospodarstwo agroturystyczne, a nieopodal niego znajduje
Sławek. Sławek urodził się w 1988 roku w wiosce na Kaszubach, osiem lat później jego rodzice – Maria i Roman R. – przeprowadzili się do Gdańska, do sutereny obłupanej kamienicy czynszowej na terenie parafii Świętej Brygidy. Matka nie ma zawodu, ojciec jest kolejarzem.
Do samego wyjaśnienia sprawy, która zakończyła się dopiero pod koniec 1921 roku, ks. Dolindo doświadczał wielkiego duchowego cierpienia, a nawet był kuszony przez demona do zbuntowania się przeciwko Kościołowi. Jedyne wytchnienie znajduje w adoracji Najświętszego Sakramentu i przy pisaniu listów do swych duchowych córek oraz rodziny.
Trudno mi słuchać o księżach, którzy odebrali sobie życie, bo to mogłem być też ja - mówi w rozmowie z WP Marcin Adamiec. Zachorował, stracił wiarę, zdjął koloratkę. Swoją historię opisał w książce "Zniknięty ksiądz". Marcin Adamiec w wieku 23 lat wstąpił do seminarium Źródło: Materiały prasowe, fot: fot. Lukasz Giza.
Forum; Szukaj w Wszędzie; Tematy; To forum; Ten temat; czy to wszystko ma jakąś przyszłość ?? miłość do księdza Przez mirabelka9999, Lipiec 22, 2007 w Życie uczuciowe. Poprzednia
crRuE. {"type":"film","id":1481,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Zatrute+pi%C3%B3ro-2000-1481/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Zatrute pióro 2007-05-09 21:27:19 Może być nawet malutki.. znikomy.. ale żeby był ;):) Szukałam trochę.. ale nie znalazłam nic oprócz "Ptaków ciernistych krzewów" - ale to niestety serial i raczej go nie objerzę.. no chyba, że puszczą gdzieś w TV.. Uwielbiam filmy typu romans-dramat ... i myślę , że takie zakazane uczucie jest do nich świetnym tematem.. Mam ogromną ochotę coś takiego obejrzeć... Dlatego proszę o pomoc.. ") ukulele20 Z tego co pamiętam to taki motyw pojawił się w bezpośredni link: yell Zatrute pióro 2009 jest o życiu Markiza de Sade (autor "120 dni Sodomy"), więc mocne wrażenia macie zagwarantowane. ukulele20 Jedną z pierwszych prawdziwych powieści gotyckich i powieści wogóle jest książka "Mnich". Tam pojawia się taki wątek, ba, jest genialnie skonstruowany pod względem psychiki bohatera. Polecam, książka prześwietna!! użytkownik usunięty LaughJoy O tak "Mnich" genialna mogłam się od niej oderwać:D Też mnie dziwi,że jeszcze nie została zekranizowana :P ukulele20 A filmów niestety nie właściwie, to tych szukałeś/aś ukulele20 Mnich podchodzi nawet lekko pod klasyk klasyków. Swoją drogę to odważne posunięcie ze strony Matthewa Gregory'ego Lewisa w tamtych czasach napisać tak kontrowersyjną książkę. A jeśli nikt przede mną nie zekranizuje tego dzieła to jeśli tylko kiedyś będę miał możliwości to sam to zrobię:))POZDRO LaughJoy hehe... trzymam Cię za słowo.. ;)Ale kurczę naszła mnie straszna ochota, żeby znowu ją przeczytać, a nietety pożyczyłam pewnej niekompetentnej osobie która ją zgubiła.. ;/ajjj.. nie wiesz czy gdzieś w internecie można przeczytać .. ??Chociaż widziałam ją nawet ostatnio na allegro.. więc może sobie zamówie.. Czytałeś może coś w stylu Mnicha ? LaughJoy Z tego co wiem to książka "mnich" została dwukrotnie zekranizowana tyle że pod inna nazwą jeden film jest z 1972(pod nazwą- "Moine") a drugi z 1990 ("Fraile") niestety nie było mi dane obejrzeć żadnego, choć po przeczytaniu książki mam na to wielką ochotę viki001 Skąd wiesz, że są to ekranizacje tej właśnie książki?? Mnie to nawet imiona nie pasują.. zresztą jakby nie było - z tego co widze są to filmy 'widmo' i chyba nie będzie nam dane ich obejrzeć.. A szkoda - bo mogą być ciekawe.. ukulele20 Tak powstały dwa filmy na podstawie Mnicha:Le Moine Fraile ukulele20 NIstety nie, ale wydaje mi się, że żadko kiedy zdarzy się tak samo dobra książka w tym temacie. Ostatnio lubuję się w momentami również bardzo kontrowersyjnym Stevenie Kingu. Jego baaaaaaaaardzo polecam. Jeśli chodzi o religijne kontrowercje...hmm powtarzają się w co drugiej jego książce. No ale nie jest to konkretnie miłość księdza czy mnicha do jeśli szukasz wersji elektronicznej Mnicha to wpisz w google "Mnich e-book, lub Mnich txt. Powninny Ci wyskoczyć fora dyskusyjne i tam poproś, żeby ktoś wysłał Ci na e-mail. Ja zawsze tak robię, jek chce mieć na kompie książkę, choć paradoksalnie uważam, że to bezczeszczenie dzieła takie czytanie na komputerze. Nie ten klimat. Nawet na laptopie.:)Pozdrawiam LaughJoy a może ty masz ta ksiązkę w wersji elektronicznej? bo nie mogę znaleźć... ukulele20 Kolejna wips będzie za krótki to przytrzymaj chwile spację:)Nie musisz pisać w nawiasie jak niektórzy użytkownicy (wips jest za krótki)to głupie ;)zrobisz tak i już:) ukulele20 "Zbrodnia ojca Amaro" - smutny ale piękny film :> Anna_Marie Zdecydowanie pasuje do wątku ukulele20 Mogę ci jeszcze zaproponować 'Szkarłatną literę' (1995), jeśli jeszcze nie widziałaś. Z tym, że tam jest ukazana miłość do pastora ;) Pozdrawiam ukulele20 Jeszcze dorzucę 'Księdza' Antonii Bird krótkometrażówek polecam film "Pańcia" (1997) o miłości 13-letniej dziewczynki do księdza ;) Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem ukulele20 'Szkarłatną literę' dość często puszczają w TV. Oglądałam go już kilka razy. Jest dość znany, więc sądzę, że dostaniesz go na DVD. się zaś tyczy 'Pańci' to widziałam go na jakimś pokazie w jednym z pubów (jest to etiuda szkolna). A filmu 'Ksiądz' spróbuj poszukać w wypożyczalni (jeśli jeszcze go nie wycofali ;) Albo w sklepach wysyłkowych. jak zdobędę jakieś dokładniejsze namiary, to dam znać :) Pozdrawiam! gatecrasher Małe sprostowanie - 'Pancia' ukulele20 No ja również oto pytam: Pozdro:) stokrotka516 Właściwie wszystkie adaptacje "Katedry marii Panny w Paryżu" Wiktora Hugo (Dzwonnik z Notre Dame") z wyjątkiem tych, w których twórcy uznali że zrobienie z Archidiakona Klaudiusza Frollo sędziego Klaudiusza Frollo będzie dobrym pomysłem:) fantyna_2 O tak. Nawet w wersji disneyowskiej wątek grzesznej miłości Frolla jest. ukulele20 Był tez taki film "Zjadacz grzechów".Jakiejś tam miłości można się doszukać... o tu o tu karolliniec Zastanowcie sie po co jej te filmy o ksiezach?? Cxy to az takei interesujace ukulele20 "Zbrodnia ojca Amaro" z brawurową jak zwykle grą aktorska moniaL ocenił(a) ten film na: 9 puma I Bernala i Any Talancon :)Świetny film. Pierwszy jaki widziałam z Bernalem. Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem ukulele20 Wnioskuję, że Ci się jakiś czas temu na bodajże Zone Europa, nie wiem jak wygląda sprawa z jego dostępnością... Hamlet ocenił(a) ten film na: 9 merszel też sięprzyłszam też bardzo uwielbiam dramaty-ramnsy o zakazanny uczuciach polecma serdecznie Oscar i Lucinda bardzo wzruszjący film z świetną rolą Ralpha Fiennesa!!! Hamlet "Grzeszne pocałunki" - ten film jest o miłości dziewczyny do księdza ale może Cię zainteresuje:) monica7 "Third miracle" z Edem Harrisem :)za krótki. ukulele20 Chinka (Pavilion of Women) z Willemem Dafoe jako misjonarzem ukulele20 1. W "Siostrach Magdalenkach" (2002) jest mały wątek. Warto ten film obejrzeć. Bardziej o zakonnicach, ale ksiądz tam też ma swoje udziały :)2. W "Złym wychowaniu" (2004) jest wątek z księdzem i "Konklawe" (2006) też przedstawia ciekawie poza tym to wszystko co już wymienione:- Ksiądz (1994)- Zbrodnia ojca Amaro (2002)- Stygmaty (1999)- Trzeci cud (1999)- Zjadacz grzechów (2003)- Imię róży (1986)- Wątpliwość (2009) - chociaż tutaj też jest chłopiec, ale ogólnie film genialny- Zatrute pióro (2006)- Szkarłatna litera (1995)(Wszystkie te filmy posiadam :)- pozdrawiam miłośników takich filmów :P)Jak coś wymyślę, to dopiszę :) alexandra_de_linocourt no ja właśnie szukam takiego filmu i nie chce zakładać nowego był niedawno w telewizji opowiada on o romansie młodego księdza z taka dziewczyna koło 18/19 lat ona uczyła taką chora dziewczynkę. Wiem że była tak scena że oni się kochali obok w pokoju tej dziewczynki. Może oglądał koś ten film i będzie wiedział jaki mam na myśli z góry dziękuje :* Magda16_2 Zbrodnia ojca Amaro ukulele20 "Grzeszna propozycja" (1998)"Magdalena" (1989)- ten 2 film oglądałam wieki temu i nie potrafię powiedzieć czy dobry, czy zły, ale wątek pasuje izak ocenił(a) ten film na: 10 ukulele20 w serialu "Chłopi" był taki wątek ;p użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 10 izak W Chłopach...? o_O Jak to możliwe, że nie pamiętam niczego takiego?:P Tak. Jak to możliwe...? ukulele20 "Cudowne miejsce" Jana Jakuba Kolskiego - Adam Kamień gra młodego księdza, który przyjeżdża na nową placówkę... I ulega bohaterce granej przez Grażynę Błęcką-Kolską. ukulele20 Obejrzyj sobie "Zbrodnię ojca Amaro" ukulele20 Jeżeli może być nawet znikomy, to "Duchy Goi", z tym, że tam ksiądz dziecko z dziewczyną. Z najbardziej znanych, to wymienione już "Ptaki ciernistych krzewów", no i "Zbrodnia ojca Amaro". W "Stygmatach" też było jakieś zainteresowanie ze strony duchownego. użytkownik usunięty Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem W "Zakazanym owocu" masz trojkat ksiedza, kobiety i rabina:) Fatma także polecam, fajna komedia,jeszcze lepiej by było gdyby ta kobieta była zakonnicą zakonnicą :P ukulele20 "Śniadanie na Plutonie"-wątek krótki i dosyć komiczny :) ukulele20 A książki cię interesują?Byłem księdzemZrzucone sutannyGrzechy kardynalneCo moje oczy widziałyJestem synem księdza ukulele20 polecam jeszcze 'Pragnienie' z 2009 roku; całkiem niezły melanż gatunkowy - dramat, groteska, horror i czarna komedia w jednym; tzn, mnie film momentami śmieszył ale niektórych ponoć obrzydził, ale cóż - niedawno obejrzałam i jak dla mnie rewelacja
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-07-01 21:59:16 kasia91 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 54 Temat: miłość do mój pierwszy księdza,który mnie chrzcił(przyjmowałam chrzest w wieku 4 lat i pamiętam Go).On dostał natomiast,jeszcze przed suspensą,wiedząc o Jego problemach,zaczęłam zakochiwać się w zafascynował mnie szukam tego mnie z Jego byłą kochanką i nic nie Go mnie do mnie zrozumie i coś Go szukać?Co robić?Przepraszam za kłopot. 2 Odpowiedź przez Emilia 2010-07-01 23:38:09 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: miłość do księżyProblem to Ty rzeczywiście masz, ale ze sobą. To jakiś obłęd, nałóg! Powinnaś koniecznie iść na terapię, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi. Wyobraź sobie, że znajdziesz tego księdza. Co mu powiesz? Że kiedyś Cię ochrzcił, a Ty dzisiaj masz skłonność do zadurzania się w księżach? Na jego miejscu uciekłabym, gdzie pieprz rośnie. Doradzić Ci może tylko lekarz. 3 Odpowiedź przez aĆ 2010-07-01 23:51:30 aĆ Niewinne początki Nieaktywny Zawód: uczennica Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 3 Odp: miłość do księży yhy . Emilia ma rację . Nic z tego dobrego nie będzie .. .uśmiech to skrzywienie które wszystkoo prostuje. ; )) codzienny nieuzasadniony optymizm to choroba psychiczna ^^. 4 Odpowiedź przez zoel 2010-07-02 10:37:24 zoel Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 20 Odp: miłość do księży Dość trudny i poważny temat. Zdajesz sobie z konsekwencji, jakie mogą wyniknąć z Twoich zamiarów? Mogę wiedzieć, czy jesteś osobą wierzącą? Szczęśliwa 5 Odpowiedź przez iziaaaaak 2010-07-02 10:41:46 iziaaaaak 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fizjoterapeutka Zarejestrowany: 2009-05-01 Posty: 9,743 Odp: miłość do księży Kiedyś pewien ksiądz .. miał do mnie sentyment .. Mam nadzieje ze już go nie spotkam .. heh Nie trać wiary w marzenia, tylko dąż do ich spełnienia !!! 6 Odpowiedź przez kasia91 2010-07-02 14:57:01 kasia91 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 54 Odp: miłość do księżyTak,jestem już nie jest Go mnie nie tylko tym nikt się nim(poza mną i kolegą) nie Go szukać? 7 Odpowiedź przez zoel 2010-07-02 15:24:51 zoel Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 20 Odp: miłość do księży Skoro jesteś wierząca, to nie muszę chyba Ci przypominać, że za wspólne życie z księdzem (nawet byłym księdzem) Kościół nakłada ekskomunikę? Również na przyszłe się dobrze, czy nie lepiej poszukać sobie (przepraszam, za wyrażenie) ,,normalnego" chłopaka z nim budować swoją przyszłość?Powrót do przeszłości nie zawsze wychodzi na dobre. A co jeśli się rozczarujesz? Jeśli on okaże się inny, niż go zapamiętałaś?Oczywiście decyzja należy do go szukać? Hm... Możesz iść do kościoła, w którym Cię ochrzczono i zapytać kogoś na parafii czy wie, co się dzieje z danym spróbuj poszukać też w internecie? Szczęśliwa 8 Odpowiedź przez kasia91 2010-07-02 18:28:05 kasia91 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 54 Odp: miłość do księżypróbowałam przez noie wie,gdzie On nie dostanę. 9 Odpowiedź przez CupraFR 2010-07-02 19:23:15 CupraFR 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: kształcę się Zarejestrowany: 2009-06-08 Posty: 3,695 Wiek: 20 Odp: miłość do księży Emilia napisał/a:Problem to Ty rzeczywiście masz, ale ze sobą. To jakiś obłęd, nałóg! Powinnaś koniecznie iść na terapię, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi. Wyobraź sobie, że znajdziesz tego księdza. Co mu powiesz? Że kiedyś Cię ochrzcił, a Ty dzisiaj masz skłonność do zadurzania się w księżach? Na jego miejscu uciekłabym, gdzie pieprz rośnie. Doradzić Ci może tylko innego wyjścia nie widzę. "...w grzywie wiatr, a w kopytach magia..."ZdolniachaNapaleniecSpryciarz 10 Odpowiedź przez heke 2010-07-02 22:32:56 heke Szamanka Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2009-12-24 Posty: 273 Wiek: 22 Odp: miłość do księży "lubił mnie"- lubić to jednak trochę za mało. Sądząc po Twoim nicku jesteś rok młodsza ode mnie- zainteresuj się lepiej normalnymi chłopakami, bez większego bagażu życiowego. Poza tym... Nie można, moim zdaniem, mieć zdolności do zakochiwania się w osobach duchownych- jakoś ja znam wielu księży, z jednym nawet się przyjaźnię, ale przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym się w nich zakochać... Dziwne. "Kobieta nigdy nie wie, czego chce, ale nie spocznie, dopóki celu nie osiągnie." 11 Odpowiedź przez CupraFR 2010-07-02 22:49:36 CupraFR 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: kształcę się Zarejestrowany: 2009-06-08 Posty: 3,695 Wiek: 20 Odp: miłość do księży Bardzo dziwne. Brak mi słów po prostu. "...w grzywie wiatr, a w kopytach magia..."ZdolniachaNapaleniecSpryciarz 12 Odpowiedź przez TheProfian 2010-07-03 05:02:59 TheProfian Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-18 Posty: 65 Odp: miłość do księżyCiekawe, nie dość, że to ksiądz to jeszcze starszy facet, na dodatek mocno przez Ciebie wyidealizowany na takiego czułego, dbającego ojca. Nie wróży to niczym dobrym na przyszłość jeśli chodzi o Twoje związki. Jak już tu sugerowano szukaj końca tej historii na psychoterapii 13 Odpowiedź przez agileo 2010-07-03 08:30:21 agileo Woman In Red Nieaktywny Zawód: zdobyty Zarejestrowany: 2009-07-15 Posty: 269 Wiek: wciąż więcej... Odp: miłość do księży Pamiętasz go z perspektywy czterolatki, czy jeszcze potem? No i moim zdaniem nie możesz zakładać, że będzie to coś miedzy Wami, to nienormalne. Jesteś tak młodą osobą, a tak sama sobie komplikujesz życie. Zastanów się nie gdzie on jest, tylko nad sobą. pozdr Zobaczysz wiele więcej oczami, które wylały łzy*** 14 Odpowiedź przez egonschiele 2010-07-03 22:47:16 egonschiele Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-10 Posty: 189 Odp: miłość do księży Nie przepraszaj, tylko zastanow sie nad soba. Bo ksieza nie po to sa ksiezami, zeby miec baby na boku, bo ludzi mozna oszukac, ale Boga nie, a to wlasnie jemu i powiedzcie, jak w takiej sytuacji mozna isc do spowiedzi i mowic o swoich grzechach, jak ksieza ( cale szczescie nie wszyscy) robia gorsze rzeczy Potrzebuję Cię , ponieważ Cie kocham - miłość prawdziwa 15 Odpowiedź przez Emilia 2010-07-06 21:49:30 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: miłość do księży zoel napisał/a:Skoro jesteś wierząca, to nie muszę chyba Ci przypominać, że za wspólne życie z księdzem (nawet byłym księdzem) Kościół nakłada ekskomunikę? Również na przyszłe bzdura, co piszesz. Nie ma żadnej ekskomuniki na dzieci. One nie są winne błędom rodziców! 16 Odpowiedź przez zoel 2010-07-06 22:14:42 zoel Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 20 Odp: miłość do księży Emilia napisał/a:zoel napisał/a:Skoro jesteś wierząca, to nie muszę chyba Ci przypominać, że za wspólne życie z księdzem (nawet byłym księdzem) Kościół nakłada ekskomunikę? Również na przyszłe bzdura, co piszesz. Nie ma żadnej ekskomuniki na dzieci. One nie są winne błędom rodziców!Oczywiście, że to co piszę nie jest bzdurą Szczęśliwa 17 Odpowiedź przez Emilia 2010-07-06 22:38:17 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: miłość do księży Cytuję za: bp Oliver Oravec, "Klątwy obowiązujące""Aby człowieka dosięgła taka ekskomunika musi on:a) świadomie i dobrowolnie popełnić jeden z niżej wymienionych czynów (przestępstw).b) musi mieć świadomość, że za takie przestępstwo grozi kara wykluczenia z Kościoła już z samą chwilą popełnienia tego czynu".Dziecko świadome nie jest, zresztą nie może być świadome grzechu rodziców. To Prawa Kanonicznego mówi o ekskomunice ustanowiona ustawą lub nakazem wiąże tego, kto rozmyślnie przekroczył ustawę lub nakaz; kto zaś uczynił to wskutek zaniedbania należytej staranności, nie jest karany, chyba że ustawa lub nakaz inaczej zastrzega" (Kan. 1321, § 2.)"Nie podlega żadnej karze, kto w chwili przekraczania ustawy lub nakazu:1° nie ukończył jeszcze szesnastego roku życia;2° naruszył ustawę lub nakaz z ignorancji niezawinionej; na równi zaś z ignorancją stoi nieuwaga i błąd;3° działał pod wpływem przymusu fizycznego lub na skutek przypadku, którego nie mógł przewidzieć lub przewidzianemu zapobiec;4° działał pod wpływem chociażby względnie tylko ciężkiej bojaźni albo z konieczności lub wskutek wielkiej niedogodności, jeśli czynność nie jest wewnętrznie zła ani nie powoduje szkody dusz;5° działał w zgodnej z prawem obronie własnej lub kogoś innego przeciwko niesprawiedliwemu napastnikowi, zachowując należny umiar". 6° nie posiadał używania rozumu, z zachowaniem przepisów kan. 1324, § 1, n. 2 i 1325;7° sądził bez winy, że zachodzi jedna z okoliczności, o jakich w lub 5". (Kan. 1323)Widać wyraźnie, że ktoś, kto nie zawinił nie może być karany, w tym przypadku mowa o dziecku. 18 Odpowiedź przez zoel 2010-07-06 23:13:58 zoel Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 20 Odp: miłość do księży Właśnie też to przeglądałam dziwne, ponieważ jakiś czas temu rozmawiałam o tym z księdzem, który powiedział że na dziecko również nałożona jest ekskomunika. Jeśli się mylę, to przepraszam. Ale naprawdę wydawało mi się, że mam rację. Pogadam jeszcze z tym księdzem i zobaczę co on powie Szczęśliwa 19 Odpowiedź przez Emilia 2010-07-06 23:47:31 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: miłość do księżySpoko, nie musisz przepraszać. Natomiast myślę, że ksiądz z którym rozmawiałaś po prostu chciał Cię nastraszyć (może myślał, że durzysz się w jakimś księdzu i chciał dmuchać na zimne), albo po prostu się mylił. 20 Odpowiedź przez zoel 2010-07-07 00:32:30 zoel Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 20 Odp: miłość do księży Oj, bez takich śmiałych wniosków proszę A może sam był źle poinformowany... Chociaż on, jako ksiądz, powinien wiedzieć o takich sprawach Szczęśliwa 21 Odpowiedź przez kasia91 2010-07-08 22:55:00 Ostatnio edytowany przez kasia91 (2010-07-08 22:55:25) kasia91 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 54 Odp: miłość do księżyMoże napisać do Jego kolegów z rodzinnej parafii?Ja Go odnaleźć? 22 Odpowiedź przez agileo 2010-07-08 23:47:41 agileo Woman In Red Nieaktywny Zawód: zdobyty Zarejestrowany: 2009-07-15 Posty: 269 Wiek: wciąż więcej... Odp: miłość do księży widzę, że wbiłaś sobie do głowy i nikt niczym Cię nie przekona o, delikatnie ujmując, niewłaściwości takiego postępowania. :\ Na forum można się wypowiedzieć na jakiś temat, wyżalić lub oczekiwać innego obiektywnego spojrzenia na daną sytuację. Właśnie, a te spojrzenia jakoś nie są przychylne. Dla mnie jesteś osobą z zachwianą równowagą emocjonalną. Po tylu postach nic nie widzisz......... Szkoda Cię, Dziewczyno, całe życie przed Tobą. pozdr. Zobaczysz wiele więcej oczami, które wylały łzy*** 23 Odpowiedź przez Emilia 2010-07-09 00:17:09 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: miłość do księży kasia91 napisał/a:Może napisać do Jego kolegów z rodzinnej parafii?Ja Go odnaleźć?Najlepsza jednak byłaby psychoterapia, bo to nie miłość, tylko uzależnienie, choroba. 24 Odpowiedź przez kasia91 2011-02-24 21:47:10 kasia91 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-01 Posty: 54 Odp: miłość do księżyOd października jestem z nim w mu się ze mnie szczęśliwa. 25 Odpowiedź przez anetqueen 2011-02-25 09:54:53 anetqueen Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-17 Posty: 335 Wiek: 28 Odp: miłość do księżyno coz gratuluje, dopielas swego, tylko nie jestem pewna czy wyjdzie Ci na dobre... ale skoro jestes szczesliwa 26 Odpowiedź przez Lux_33 2012-04-09 15:57:57 Lux_33 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-09 Posty: 2 Odp: miłość do księżyMiałam problem z ks kiedyś. Tez jako 20-latka zakochałam się w jednym. Mi mówił, ze wyglądalibyśmy jak ojciec z córka a wziął się za 17-nastolatkę. Nie ważne. To już przeszłość, choć do dziś coś tam czasem do siebie napiszemy np życzenia świąteczne, które obchodzę bo wyboru nie mam, a do kościoła przestałam chodzić w momencie kiedy on odszedł. Ogólnie nie wiem sama czy jestem wierząca czy nie. Jednak facet raz przegiął pisząc pewne słowa, które świadczą jedynie o tym, że jest niedojrzały i nadal coś do mnie ma. Ja tez jeszcze coś tam do niego czuję, wiec staram się unikać jego, tematów o nim i ogólnie wszystkiego, co go dotyczy. To nie jest normalne, związki z księżmi często kończą sie tylko romansem, niczym więcej, rzadko oni rezygnują, boją się zostawić tak proste życie, bo księża to duzi chłopcy bojący sie prawdziwego życia i dlatego własnie wybierają takie a nie inne życie. W każdej społeczności są też wyjątki od reguły, nie generalizuję więc, pewni bywają i księża z tzw powołania Tobie Kasiu życzę jedynie opamiętania, rozsądku i wyzdrowienia, może rozpędź się i przywal "baranka" w ścianę? Czasem pomaga 27 Odpowiedź przez maszkarada 2012-04-12 10:49:22 maszkarada Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-28 Posty: 494 Odp: miłość do księży A nie macie wrażenia, że to jest prowokacja? speaker for the dead 28 Odpowiedź przez niecna 2012-04-13 11:06:40 niecna Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-30 Posty: 31 Odp: miłość do księżyczy prowokacja czy nie dla kobiety jest to trudne by żyć z człowiekiem, którego kocha z doskoku a w dodatku mieć świadomość że nigdy nie będzie mogla publicznie okazywać swoich uczuć, dziecko nie będzie mogło mówić tatusiu ect. Zresztą... gdzie port tam kobieta, smrodów za sobą nie ciągną, tacy odwieczni marynarze :] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zdjęcie Arcybiskupa Józefa Guzdka z uroczystości Bożego Ciała w Białymstoku 2022/ O swoim bólu i rozczarowaniu mówił do wiernych kościoła katolickiego Arcybiskup Józef Guzdek. Zapewnił też, że nie ma zgody na takie postępowanie, jakie zostało ujawnione kilka dni temu. Chodzi o byłego rzecznika kurii, księdza Andrzeja Dębskiego, o którego losie zdecyduje już teraz Watykan. Metropolita białostocki słowa swoje przekazał w obszernym liście odczytanym w minioną niedzielę we wszystkich kościołach podlegających Archidiecezji Białostockiej. Skandalicznego zachowania księdza Andrzeja Dębskiego kościół katolicki ewidentnie nie zamierza zamiatać pod dywan. Po ujawnieniu przez białostocką „Wyborczą” nagrań z obscenicznymi treściami, jakie wysyłał do kobiety o imieniu Ola, reakcja władz kościelnych w białostockiej Archidiecezji była błyskawiczna. W kolejnych dniach pojawiły się komunikaty o pozbawieniu księdza Dębskiego między innymi prawa do odprawiania mszy, a także do noszenia szat duchownych. W ślad za tym poszły także krótkie przeprosiny ze strony Arcybiskupa Józefa Guzdka. Zresztą metropolita białostocki nie milczał, kiedy różni dziennikarze i nie tylko lokalni, zadawali mu pytania. Nie uciekał od tych pytań, a nawet udzielał obszernych wywiadów. Z pewnością nie były to łatwe rozmowy, ale w końcu temat był poważny, ponieważ wiele osób poczuło zgorszenie i wstyd. Jeszcze inni odczuwali ból spowodowany zachowaniem księdza, któremu przecież ufali. W minioną niedzielę we wszystkich kościołach należących do Archidiecezji Białostockiej został jeszcze odczytany obszerny list Arcybiskupa Józefa Guzdka. Padły w nim ponownie przeprosiny, ale także zapowiedź, że bulwersująca sprawa nie będzie zakończona na tym liście. Wierni dowiedzieli się między innymi o tym, że o przyszłości księdza Dębskiego będą decydowały władze kościelne w Watykanie. Poniżej zamieszczamy pełną treść odczytanego w minioną niedzielę listu. „SŁOWO DO LUDU BOŻEGO ARCHIDIECEZJI BIAŁOSTOCKIEJ Kościół jest wspólnotą, gdzie każdego dnia głoszona jest Ewangelia, dobra, radosna nowina o miłości Boga do każdego człowieka, o zwycięstwie Chrystusa Zmartwychwstałego nad złem. Wsłuchując się w nią doświadczamy umocnienia wiary, nadziei i miłości oraz uczymy się wzajemnego szacunku. W tej wspólnocie dążymy do świętości i radujemy się każdym tryumfem dobra. W dzisiejszą wakacyjną niedzielę Jezus zachęca na do modlitwy i bezgranicznego zaufania Bogu. W modlitwie Ojcze nasz każe prosić o przybliżenie królestwa Bożego, chleb powszedni, miłosierdzie względem sióstr i braci oraz podjęcie walki ze złem, abyśmy nie ulegli pokusie. Niestety, zdarza się, że człowiek licząc bardziej na siebie niż na Boga, lekceważąc wskazania Dekalogu i nauczanie Jezusa, popada w niewolę grzechu oraz staje się powodem ludzkiego cierpienia i zgorszenia. W ostatnich dniach we wspólnocie Ludu Bożego głośnym echem odbiły się gorszące słowa i czyny sprzeczne z Ewangelią. W sobotę 16 lipca br. dotarła do nas bolesna wiadomość o zachowaniu jednego z księży naszej archidiecezji, który swym postępowaniem zawiódł zaufanie, jakim został obdarzony. Naruszył on godność człowieka i kapłana. Jeśli „człowiek jest drogą Kościoła”, jak uczył nas św. Jan Paweł II, to najbardziej bolesne były ujawnione słowa poniżające godność kobiety. To nigdy nie powinno mieć miejsca. Drodzy Diecezjanie, jako Wasz pasterz, odczuwam ból, rozczarowanie i zarazem rozumiejąc zaistniałe zgorszenie, pragnę Was przeprosić i zapewnić, że nie ma zgody na takie postępowanie. Dlatego zdecydowałem o dogłębnym wyjaśnieniu wszystkich zarzutów w ramach procedury określonej przez prawo kościelne i po jej zakończeniu poproszę Stolicę Apostolską o podjęcie właściwej decyzji. Poczujmy się wszyscy odpowiedzialni za Kościół, którym z woli Chrystusa Pana jesteśmy! Niech nie zwyciężą w nas zgorszenie, zgorzknienie i rezygnacja! Święty Paweł Apostoł w Liście do Rzymian napisał: „Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska…” (Rz 5,20). Niech Boża łaska umocni nas w tych trudnych chwilach, byśmy za Apostołem Piotrem mogli zawołać: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego” (J 6,68). Nie zamykajmy oczu na zło, miejmy odwagę właściwie reagować, kiedy zajdzie taka potrzeba. Wszystkim, którzy tak postępują z serca dziękuję. Jak już to wiele razy, przy różnych okazjach powtarzałem, jestem otwarty na przyjęcie trudnych informacji dotyczących kapłanów, osób zakonnych lub świeckich zaangażowanych w duszpasterstwie. Pozostaję zdeterminowany, żeby nie pozostawić żadnego wiarygodnego sygnału bez gruntownego wyjaśnienia. Równocześnie dostrzegam ogrom dobra, które jest obecne w naszej archidiecezji. Bardzo dziękuję wszystkim kapłanom, osobom konsekrowanym oraz wiernym świeckim, którzy angażują się w życie naszych parafii i wspólnot. Pozostając wierni swojemu powołaniu, z wielkim oddaniem i poświęceniem służycie wspólnocie Ludu Bożego, w dzisiejszym niełatwym świecie. Wszystkich proszę o gorącą modlitwę w duchu wynagrodzenia za każde zaistniałe zło, o nawrócenie tych, którzy je czynią i uproszenie pokoju w naszych sercach. Obyśmy nie utracili wiary w świętość Chrystusowego Ciała, którym jest Kościół. Niech prowadzi nas nadzieja, że ostatnie słowo należy do Boga, który jest Miłością. Z serca Wszystkim błogosławię Abp Józef Guzdek METROPOLITA BIAŁOSTOCKI” (K. Adamowicz/ Foto: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Arcybiskup Guzdek przeprosił wiernych za zachowanie księdza Andrzeja Dębskiego. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".
zwątpiłam… UżytkownikWpis 20:5327 kwietnia 2015 frutka 1 Witam po trzech latach leczenia, modlitw, błagań i próśb nadszedł kolejny kryzys wiary w miłosć Boga…. nie potrafię zrozumieć, jak mogę być bezgranicznie kochana przez Kogoś, kto jednocześnie zezwala na takie cierpienie… Zaznaczę do razu, że nasza niepdłodnosć nie jest wynikiem naszego złego działania w przeszłości, a aktualnie mimo leczenia napro włąsciwie nie wiadomo gdzie jest przyczyna – jest leczenie, wyniki są ok, ciąży nie ma… Nie przekonuje mnie także idea jakiegoś "większego dobra" które miałoby z tego wyniknąć, chyba że tym większym dobrem miałoby byc moje szybsze zabranie się z tego świata….ironizuję, ale doprawdy gdy czytam "proście a bedzie wam dane", czy przypowieść o natrętnej wdowie to ciśnie mi sie na usta, że to wszystko nie prawda…. modliłam się, modliliśmy sie razem i myśle sobie po tym czasie, że doprawdy gdybym miała dzieci to nie wiem czego miałabym chcieć je nauczyć,aby było to większe niż taki ogrom cierpienia, jakiego w tym czasie by doświadczały…najtwardsze serce by zmiękło…więc gdzie jest ta miłość Boga? gdzie są te obietnice? Nie trafia do mnie też argument o tym, że może za krótko jeszcze prosimy – wyobrażam sobie, że nie ilość miałaby sie liczyć… nie przekonuje mnie też kwstia braku wiary -ja nie wierzę, ja wiem, że dla Boga nie ma niczego niemożliwego… rady o współdziałaniu i poddaniu sie woli Bożej to dla mnie za to jakis kosmos – to wolą Bożą jest aby najukochańsze dziecko cierpiało? przestałam się już modlić, bo nie pojmuję, jak ktoś, kto podobnomniekocha, może tak postępować…tak tak, pewnie moje myślenie jest bardzo ludzkie, ale już żadnymi "wyższymi" prawdami nie potrafię sobie mydlić oczu… pisząc o cierpieniu niepłodnosci, myślę także o innych cierpiących bez sensu, dla samego cierpienia chyba tylko…nie chcę nawet pisać o sprawiedliwosci,bo jej nie ma i tyle, ale gdzie jest miłość Boga?????? nie widzę sensu modlitwy, przestałam chodzić na mszę – czy moje natręctwo w modlitwie świadczy o miłości Boga??? mi się nasuwa jedna odpowiedź: nie. 23:4227 kwietnia 2015 ks. Grzegorz 2 Szczęść Boże! Frutko, jestem blisko modlitwą… Jutro rano ofiaruję Mszę św. w Pani intencji… Bardzo proszę, by w doświadczeniu cierpienia nie rezygnowała Pani z miłości do Pana Boga wyrażającej się w zaufaniu… Bo to miłość otwiera serce na Miłość… 23:5229 kwietnia 2015 domowy 3 Frutko, dołączam do modlitwy, będę prosić dla Ciebie o doświadczenie bliskości Boga. Pozdrawiam bardzo ciepło 21:383 maja 2015 Gabi 4 Droga Furtko, przeczytałam Twój mail. Chcę Ci napisać, że jakos staram się pojąc Twoje przeżycia… Od 5, 5 roku czekam na dzidziusia i obecnie jestem na etapie godzenia się z tym, że dziecka nie ma. Bardzo chciałabym móc wysłuchac Ciebie – jesli chcesz. Chciałabym tez móc podzielić się z Tobą moją drogą odkrywania Boga w tym doświadczeniu. Jeśli jesteś chętna, proszę, napisz swoje namiary (mail czy telefon) na adres stowarzyszenie@ Poprosze o przekazanie mi kontaktu do Ciebie… Powodzenia! Mocno Cie tule!!! Gabi 11:454 maja 2015 wanilia 5 Frutko, czytając Twój post czułam się tak, jakbym czytała we własnych myślach, jakbym widziała siebie sprzed dwóch lat… Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem, dlaczego Pan Bóg dopuszcza takie cierpienie. Podobnie, jak nie potrafię objąć rozumem tego, że ten sam Bóg oddał na okrutną śmierć własnego syna. Do tego się chyba nie da podejść racjonalnie, po ludzku. Przyjmuję to jako tajemnicę. Patrząc na historię naszych zmagań z niepłodnością dostrzegam jednak, nie sens, ale coś na kształt ścieżki, którą nas Pan Bóg prowadził. Mimo naszych zwątpień, złości, wyrzutów, buntów, odejść, apatii, obojętności… Na tej ścieżce postawił ludzi, którzy pomogli nam zmienić myślenie o naszym problemie, wsparli nas, własnym przykładem pokazali, że są różne drogi i warto się nad nimi zastanowić. Trafiliśmy do Duszpasterstwa Małżeństw Niepłodnych i powoli coś w naszym życiu zaczeło się zmieniać. To nie były ani łatwe ani szybkie zmiany. Wciąż wracały momenty buntu i zwątpienia, ale jednak coś się zmieniało. On w nas coś zmieniał. Zachęcam Cię bardzo do poszukania w Twojej okolicy takiego duszpasterstwa. Warto nawet na to spotkanie raz w miesiącu dojechać z innego miasta. Przez lata zmagań z niepłodnością żywiłam przekonanie, że nic, co mówią czy piszą inni ludzie, nie może mi tak naprawdę pomóc. Wciąż myślę, że ludzkie rady czy świadectwa nie mają takiej siły, by uleczyć ten ból. A jednak doświadczyłam tego… Więc może to nie o ludzkie rady chodzi, ale o Boże działanie przejawiające się poprzez tych ludzi? Dlatego zdecydowałam się odpisać na Twój post. Bo wierzę, że powinnam dać świadectwo, dać szansę działania Bożej łasce. Frutko, nam Pan Bóg po czterech latach oczekiwania, z diagnozą wykluczającą właściwie możliwość naturanego poczęcia uczynił cud. Niedługo urodzi się nasz synek. Ale zanim do tego doszło zmieniło się wiele w naszych sercach i głowach. Otworzyliśmy się na możliwość adopcji, zawierzyliśmy się Bożemu Miłosierdziu i w końcu zaufaliśmy Bogu – pomimo bólu, niespełnionych modlitw i braku zrozumienia. Myślę, że bez duszpasterstwa to, by nie było możliwe. Spróbuj poszukać takiego wsparcie, nawet jeśli nie chodzisz do kościoła, czujesz się zniechęcona i obojętna. Nie masz nic do stracenia a wiele do zyskania. Pozdrawiam Cię ciepło i będę pamiętać w modlitwie. 00:335 maja 2015 ks. Grzegorz 6 Szczęść Boże Frutko, pozwolę sobie wrócić jeszcze do wyrażonego przez Panią żalu do Pana Boga, poczucia rozczarowania brakiem Jego odpowiedzi na oczekiwania, trudnościami w pogodzeniu prawdy o Jego miłości z doświadczanym cierpieniem. Jest najpierw bardzo cenne to, że te wszystkie odczucia, pytania, wątpliwości zostały przez Panią jasno nazwane. Ta odwaga opowiedzenia o sobie wywołuje – jak to widać – wiele życzliwości. Bardzo proszę, by nie obawiać się szczerze o tym wszystkim rozmawiać również z Panem Bogiem: On naprawdę nie oczekuje, że będziemy wobec Niego grzeczni i ułożeni. Na modlitwie jest miejsce także na to, by mówić Mu o tym, co trudne do zrozumienia, o swoim żalu, rozczarowaniu, a nawet by się z Nim spierać (por. Iz 1,18). Najważniejsze jest to, by ze spotkania z Bogiem nie rezygnować. Bo tylko będąc w relacji z Nim można poznać kim On naprawdę jest oraz doświadczyć Jego troski i miłości. Doświadczenie cierpienia i modlitwy, która zdaje się być niewysłuchana jest bardzo trudne i pewnie w tym momencie nie jest możliwe znalezienie zadowalającej odpowiedzi na pytanie dlaczego Bóg nie spełnia Pani pragnienia. Odpowiedzi na pytania o sens pewnych wydarzeń w życiu widać często lepiej dopiero z perspektywy czasu. Miarą wiary jest zaufanie Bożej miłości nie tyle wtedy, gdy rozumiem, ale przede wszystkim w sytuacjach, których nie rozumiem. Bogu nie jest obojętne Pani cierpienie, nie są Mu obojętne także Pani pragnienia. Miłość Boga nie wyraża się jednak w pierwszym rzędzie przez to, że zaspokaja On wszystkie nasze pragnienia w taki sposób, w jaki my tego chcemy. Przejawem miłości Boga jest przede wszystkim to, że w żadnym doświadczeniu nie pozostawia nas samych, że zawsze jest blisko, przeprowadza przez najciemniejszą dolinę i daje ostatecznie to, co jest dla nas najlepsze nie tylko z perspektywy życia ziemskiego, ale przede wszystkim z perspektywy wieczności. Odnalazłem link do refleksji o. Jacka Salija na temat tego, w jaki sposób Pan Bóg wysłuchuje naszych modlitw. Znajduje się ona tutaj: Mam nadzieję, że będzie pomocna. Pozdrawiam i pamiętam w modlitwie.
#41 magdaaaaa ..lekko próżna flirciara.. Użytkownik 23947 postów Nastrój:Zmęczona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 25 luty 2011 - 17:25 do ktorych ludzie nie mieliby zaufania. Sajuri napisał/a:atera zmaja ? bo ja nie ... niby "swiety" a robi swoje na boku...a czy wszyscy tak robia bo tym tokiem myslenia , ze celibat powoduje , ze kaplani maja na boku kobiety i wskazuje to na ulomnosc tej intstytucji , mozna by stwierdzic ze instytucja malzenstwa jest zla bo zdarzaja sie zdrady malzenskie. wszedzie sa dewiancji , ale to nie znaczy ze trzba wszystko od razu osoby co beda bronić ksiedza rekami i nogami i nie dadza sobie powiedzieć że on też popełnia( ups ,może ) błedy, grzeszy, jest słaby. Jest...człowiekiem. Jak myno wlasnie jest i zniesienie celibatu nie spowoduje , ze tych bledow nie bedzie. sa osoby , ktore bronia zawsze ksiezy , nie dopuszczaja jakichkolwiek argumentow , a sa tez osoby , ktore w osobie ksiedza widza tylko sępa wolajacego kase. [ Dodano: 2011-02-25, 17:26 ]Reasumując jeśli ktoś nie toleruje księży, którzy powinni żyć w celibacie - powinien się przenieść do Kościoła o innym wyznaniu, gdzie obecni są pastorowie, bo KK tego tak łatwo nie zmieni. dokladnie , nie wiemy wiele o innych religiach i nie psoczymy jakie tam sa naduzycia , pisoczymy na KK bo jest nam najblizszy i najbardziej popularny w naszym kraju. czemu mi dałeś wiarę w cud a potem odebrałaś wszystko Do góry #42 Sajuri Napisano 25 luty 2011 - 18:02 czy wszyscy tak robia a czy ja gdzies napisałam że KAŻDY ksiadz ma kobiete ? w prównaniu do KatarzynaL, z ktorej posta wnioskuje w miare czytelnie że ksieza to czarna armia gejów nie spowoduje , ze tych bledow nie bedzie no pewnie że nie. ksiadz majac żone , nadal bedzie zwykłym człowiekiem, bedzie grzeszył , popełniał błedy. Ale tylu ludzi ufa ksiedzu, wierza że jest...nieskazitelny. Że co jak co ale ksiadz oddał sie tylko Bogu. Jak coś bym takiego smiała powiedziec cioci o ksiedzu to by mnie chyba zaczeła straszyc piekłem .Wiec może byłoby lepiej gdyby oficjalnie miał kobiete niż zgrywał świetego i jeszcze pouczał jak jeszcze raz na koniec - nie uważam że każdy ksiadz tak czyni bo sa tacy z prawdziwego takich też spotkałam. Dwóch bo dwóch , ale spotkałam. Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #43 magdaaaaa magdaaaaa ..lekko próżna flirciara.. Użytkownik 23947 postów Nastrój:Zmęczona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 16 marzec 2011 - 20:17 Wiec może byłoby lepiej gdyby oficjalnie miał kobiete niż zgrywał świetego i jeszcze pouczał jak ludzie zaczn sie ich czepiac , ze zdradza zone, albo , ze wola na tace bo musi z czegos dzieci utrzymac itp. czemu mi dałeś wiarę w cud a potem odebrałaś wszystko Do góry #44 monia66 monia66 szczęśliwa mamusia Użytkownik 3169 postów Stan:zaobrączkowana Partner:mężulek Nastrój:Neutralna Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 10 maj 2011 - 16:11 Trochę sie nasłuchałam od S. o tej miłości do księży i do kleryków. W końcu był 5 lat w semiarium i widział to i owo. Ile było młodych chłopaków co byli klerykami a oficjalnie przy wszystkich za rączke chodzili z dziewczynami, żeby tylko za ręke. Chodzenie za rękę do pikuś przy reszcie Jesli chłopak czuje coś do dziewczyny ok ma parwo. W końcu serce nie sługa, ale niech nie robi sobie kpin z Boga. tutaj kleryk nosi sutanne i koloratke a na boku ma dziewczyne nie tędy droga. Albo jest księdzem i konsekwentnie dąży do tego aby nim być żyje w tym celibacie, a jak nie to niech występuje z semianarium. A w zyciu wiadomo bywa różnie. Serce nie sługa jak to się mówi. Nie raz uczucie jest silniejsze od kobiety i po prostu stało się zakochała się w księdzu. Pewnych spraw człowiek nie przewidzi. Dlatego cieszę się, że S. poznałam jako byłego kleryka. Gdybym go zobaczyła w innych okolicznościach w sutannie i koloratce nie odważyłabym się czuć tego co teraz do niego czuję. Do góry #45 viola viola Użytkownik 8330 postów Nastrój:Brak Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 10 maj 2011 - 16:38 Niby serce nie mam dojrzałą sąsiadkę zakochaną w mąż jest przeciwieństwem tego księdza,tak twierdzi moja ,że ów ksiadz jest bardzo ciepły,delikatny w rozmowie, lubią takich mężczyzn,ale żeby od razu zakochiwać się w osobie ludzka jest jedna wielką niewiadomą. Do góry #46 Janek Napisano 08 czerwiec 2011 - 15:19 Psychika kobiet chcialas powiedziec haha. Nic w tym dziwnego, a osoba duchowa to juz nie osoba? Taka sama jak kazda inna, ciekaw jestem czy tu nie zadzial takze autorytet ksiedza, bo jak wiadomo kobiety, a przynajmniej czesc, ceni sobie autorytet, pewien mir, u mezczyzn, a wiec pytam czy to mialo cos z tym zakochaniem wspolnego? Do góry #47 viola viola Użytkownik 8330 postów Nastrój:Brak Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 27 luty 2012 - 09:11 a wiec pytam czy to mialo cos z tym zakochaniem wspolnego?Nie mam pojęcia,ale chyba już jej takie tylko zauroczenie. Jednak bywa,że kobiety mają za przyjaciół księży,ale granica jest cienka i moim zdaniem zakochać się raz uczucie jest silniejsze od kobiety i po prostu stało się zakochała się w tylko najważniejsze,by w swojej głowie uzmysłowić sobie ,że to jednak osoba duchowna i pewnych granic nie powinno sie przekraczać. Do góry
miłość do księdza forum